Siła zimna, czyli magiczna moc kriolipolizy i krioterapii
Zastosowanie zimna w medycynie znane jest od dawna, sięga aż czasów starożytnych. Jako okłady lecznicze stosowano wówczas lód i śnieg, by uzyskać efekt przeciwbólowy i przeciwzapalny. W dzisiejszych czasach – dzięki odkryciom naukowym i nowoczesnej technologii – właściwości zimna wykorzystywane są znacznie szerzej. Za chwilę dowiesz się, na czym polega kriolipoliza i krioterapia.
Kriolipoliza
Odkrycie, że niskie temperatury mogą pomóc w walce z nadmiarem tkanki tłuszczowej, było przełomowe dla branży medycyny estetycznej. Podczas swojej praktyki zawodowej lekarze zauważyli, że u części leczonych osób zimno spowodowało uszkodzenie tkanki tłuszczowej połączone z miejscowym stanem zapalnym. Ciekawe było to, że jednocześnie nie doszło do żadnych uszkodzeń skóry, powikłań czy innych negatywnych skutków.
Zjawisko to nosi nazwę kriolipolizy i zaobserwowano je głównie u pacjentów, którzy uprawiali sporty zimowe.
W ten sposób powstała koncepcja, by tę interesującą właściwość niskich temperatur wykorzystać w praktyce medycyny estetycznej. Bezpieczne i nieinwazyjne miejscowe usuwanie tkanki tłuszczowej? Nic dziwnego, że naukowcy postanowili spróbować.
Zastosowanie zimna w medycynie estetycznej
Początki badań nad wykorzystaniem krioterapii w tym celu sięgają 2008 roku. Zespół bostońskich lekarzy pod kierownictwem dr. Dietera Mansteina na starcie musiał ustalić odpowiedni czas oraz temperaturę takiego zabiegu. Dużą uwagą przykładano do tego, by podczas usuwania tkanki tłuszczowej nie uszkodzić tkanek sąsiadujących. Kluczem do sukcesu musiała być dokładna selektywność krioterapii estetycznej.
Wyniki pozytywnie zaskoczyły badaczy, ponieważ okazało się, że już temperatury minimalnie poniżej zera okazały się skuteczne. Wcześniej zespół naukowców był przekonany, że do powodzenia niezbędne będą temperatury ujemne.
Wyniki badań były wyjątkowo obiecujące. W uproszczeniu, pod wpływem oddziaływania niskich temperatur, komórki tłuszczowe umierają, a dzięki procesom metabolicznym są stopniowo usuwane z organizmu. Wykorzystanie zimna w zabiegach wyszczuplających mogło oficjalnie rozpocząć podbój medycyny estetycznej.
Żel wyszczuplający: kriolipoliza w domowym zaciszu
Naukowcy z Bostonu dziś mogliby się nieźle zdziwić, gdyby dowiedzieli się, że wyszczuplające działanie zimna można wykorzystać w warunkach domowych. Umożliwia to specjalny żel wyszczuplający Slen 30.
Slen 30 działa miejscowo – zabieg polega na nasmarowaniu żelem dowolnego miejsca na ciele. Roślinna formuła żelu nadaje mu właściwości schładzające, dzięki czemu skutecznie wspomaga rozbijanie komórek tłuszczowych.
Oprócz działania wyszczuplającego żel Slen 30 pomaga dodać skórze jędrności i zmniejszyć widoczność cellulitu. Zabiegi z wykorzystaniem żelu należy powtarzać codziennie przez kilka tygodni, aby uzyskać oczekiwane efekty.
Krioterapia w medycynie
Działanie zimna na organizm człowieka ma jeszcze inne zastosowanie. W ramach krioterapii wykorzystywane są znacznie niższe temperatury, które mogą sięgać nawet -160° C. Taki zabieg przeprowadza się w specjalistycznym gabinecie z wykorzystaniem tzw. kriokomory.
Krioterapię stosuje się w ramach walki z reumatyzmem oraz w celu poprawy pracy układu krwionośnego. Poleca się ją m.in. osobom starszym oraz sportowcom. W tym drugim przypadku działanie bardzo niskiej temperatury przyspiesza rehabilitację, wspiera leczenie kontuzji oraz pomaga w regeneracji organizmu.
Zostaw komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz